W Paryżu
Schiller mieszkał z przerwami do 1911 roku.
W tym czasie przebywał także w Warszawie
występując w kolejnym teatrzyku Szyfmana -
kabarecie literackim "Momus" (1909). Na
krótko wyjeżdżał do Monachium, gdzie widział
prace teatralne Maxa Reinhardta (1910), w
1911 roku odwiedził prawdopodobnie Instytut
Eurytmiki w Hellerau prowadzony przez Emila
Jaquesa-Dalcroze'a.
W 1912 roku
wrócił do Krakowa. Ukończył tam Kurs
Abiturientów Akademii Handlowej, a później
pracował w firmie prowadzonej przez ojca.
Nie zerwał jednak z teatrem, został
recenzentem teatralnym. Publikował w "Gońcu
Poniedziałkowym", "Krytyce" i "Museionie",
dał się poznać jako doskonały znawca teatru
europejskiego. W 1913 roku w Warszawie był
jednym ze współorganizatorów Wystawy
Nowoczesnego Malarstwa Scenicznego. W czasie
I wojny światowej Schiller przebywał przede
wszystkim w Krakowie, wyjeżdżał do Berlina i
Wiednia, gdzie przez pół roku uczył się
kompozycji muzycznej w wiedeńskim
konserwatorium. W 1917 roku razem z Tytusem
Czyżewskim oraz Zbigniewem i Andrzejem
Pronaszkami zawiązał grupę Formistów.
Od 1917 roku Schiller mieszkał na stałe w
Warszawie. Związał się wówczas z Teatrem
Polskim, którym kierował Ludwik Solski. W
1917 roku debiutował tu jako reżyser
wystawiając Królewnę Lilijkę Tadeusza
Konczyńskiego, współreżyserem spektaklu był
Konstanty Tatarkiewicz. Rok później na
warszawskiej scenie powstała całkowicie
samodzielna praca Schillera - Miłość i
loteria wg Jeana Pierre'a Floriana. W 1918
roku sceną zaczął kierować Arnold Szyfman,
który zaangażował reżysera na stanowisku
kierownika muzycznego i literackiego.
Schiller stworzył wówczas odwołujący się do
poezji ludowej scenariusz Szopki
Staropolskiej, która została wystawiona w
1919 roku przez Aleksandra Zelwerowicza.
Wspólnie z Ryszardem Bolesławskim
wyreżyserował też Mieszczanina szlachcicem
Moliera (1920).
W latach 20. pracował początkowo jako
reżyser i kierownik literacki Towarzystwa
Teatrów Stołecznych, a potem jako kierownik
artystyczny Teatru Maska. W latach 1922-1924
związany był z teatrem Reduta Juliusza
Osterwy. Tutaj powstały jego pierwsze
wspaniałe, stylizowane widowiska -
Pastorałka stworzona z fragmentów
staropolskich misteriów bożonarodzeniowych
(1922) i Wielkanoc - misterium pasyjne z XVI
wieku, w którym wykorzystał teksty Mikołaja
z Wilkowiecka (1923). Oba widowiska były
autorskimi scenariuszami skomponowanymi z
"odkopanych" starych tekstów polskich,
Schiller jednak nadał im oryginalny kształt.
W Wielkanoc wplótł także własne stylizowane
na staropolszczyznę teksty - komiczne
intermedia i fragmenty jakby rodem z teatru
liturgicznego. Później jeszcze wielokrotnie
powracał do starych tekstów polskich tworząc
teatr muzyczny komponowany na podstawie
własnych scenariuszy. Jego "obrazki
śpiewające" były poparte ogromną wiedzą
dotyczącą staropolskiej literatury i
muzykalnością. Te pełne żywiołowości i
śmiechu widowiska garściami czerpały z
narodowej i religijnej tradycji. W Reducie
powstawały kolejne spektakle Schillera -
złożone z inscenizowanych piosenek Pochwała
wesołości (1924) i Dawne czasy w piosence,
poezji i zwyczajach polskich (1924) oraz
Nowy Don Kichot Aleksandra Fredry w muzyką
Stanisława Moniuszki (1923). W 1924 roku po
konflikcie z Osterwą Schiller odszedł z
Reduty, wraz z nim teatr opuściła część
zespołu.
Niedługo potem reżyser został kierownikiem
artystycznym Teatru im. Wojciecha
Bogusławskiego, który prowadził przez dwa
lata, do 1926 roku, kiedy magistrat miejski
zamknął teatr, a w sali otworzył kino. Przez
dwa sezony sam prowadził teatr, a później
wspólnie z Wilamem Horzycą i Aleksandrem
Zelwerowiczem. Teatr im. Bogusławskiego
powstał jako popularny teatr dla mas i
Schiller pragnął ten misyjny cel połączyć z
jak najwyższym poziomem intelektualnym i
estetycznym wystawianych spektakli. Reżyser
stworzył tutaj awangardowy teatr z ambitnym
repertuarem uznawany za kolebkę nowoczesnej
polskiej inscenizacji. Udało mu się
zintegrować poszczególne dziedziny
teatralnej twórczości, współpracował z
wybitnymi plastykami i muzykami.
Przygotowywał wielkie widowiska z
formistyczną scenografią autorstwa Zbigniewa
i Andrzeja Pronaszków oraz Wincentego
Drabika. W nowoczesny sposób operował
światłem, które razem z muzyką wyznaczały
rytm przedstawień. Zrealizował tutaj trzy
prapremiery - wyjątkową pod względem
inscenizacyjnym, wystawioną w ruchomej
trójwymiarowej scenografii historiozoficzną
rzecz o rewolucji - Kniazia Patiomkina
Tadeusza Micińskiego (1925), Achilleis
Stanisława Wyspiańskiego (1925) i Różę
Stefana Żeromskiego (1926).
"Schillerowska inscenizacja 'Róży' - pisał
Henryk Rogacki - dobitnie i po męsku,
przypomniała metafizyczny wymiar walki o
wolność narodu, będąc zarazem ekstatycznym
krzykiem protestu w obliczu hańbienia
wolności w wolnej Polsce." (H. I. Rogacki,
"Leon Schiller. Człowiek i teatr", Łódź
1995)
Na warszawskiej scenie reżyser realizował
także Szekspira - Opowieść zimową (1924) i
Jak wam się podoba (1925). Po raz pierwszy
zmierzył się także z dramatem romantycznym,
przygotował Nie-Boską Komedię Zygmunta
Krasińskiego (1926), w której obraz
rewolucji został odmalowany z wieloma
odwołaniami do bolszewickiego przewrotu.
Nadal hołdował swojemu przywiązaniu do
spektakli muzycznych, realizował kolejne
"obrazki śpiewające" - Podróż po Warszawie i
Bandurkę (1924). W czasie pracy w teatrze
im. Bogusławskiego mocno zarysowały się
cechy biegnącej w wielu kierunkach
twórczości teatralnej Schillera - obok
nowoczesnej inscenizacji i równocześnie
atencji, jaką darzył słowo w teatrze, także
wyrazistość i odwaga w podejmowaniu tematów
społecznych, zainteresowanie przemianami o
charakterze rewolucyjnym i jednocześnie
metafizyczny namysł nad światem.
Po rozwiązaniu Teatru im. Bogusławskiego
Schiller powrócił jako reżyser do Teatru
Polskiego, któremu nadal szefował Arnold
Szyfman. Przygotował tutaj Dzieje Grzechu
Stefana Żeromskiego (1926). Widowisko,
wystawione w konwencji naturalistycznej i
ostre społecznie, doczekało się wielu ataków
za strony prasy i publiczności. Jednocześnie
skandal elektryzował i przyciągał do teatru
publiczność, a spektakl oskarżany o
pornografię, brutalność, anarchię, a nawet
bolszewicki smak, cieszył się ogromnym
powodzeniem wśród widzów. W 1927 roku
sprowadzono prochy Juliusza Słowackiego do
Polski. Zanim spoczęły na Wawelu, trumna
przebywała w warszawskiej katedrze św. Jana.
Z tej okazji Schiller przygotował widowisko
plenerowe na rynku Starego Miasta
zatytułowane Królowi duchowi w dniu jego
powrotu na podstawie Kordiana i Księdza
Marka Słowackiego. Na scenie Teatru
Polskiego zrealizował natomiast Samuela
Zborowskiego Słowackiego (1927). Spektakl,
odebrany wówczas jako narodowe misterium,
nie został zakrojony jako wielkie widowisko.
Z tekstu Schiller umiejętnie wydobył walory
poetyckie i dramatyczne. Powrócił także do
Szekspira, wystawił Juliusza Cezara (1928).
Później zrealizował Operę za trzy grosze
Bertolta Brechta (1929). Premiera ta
wywołała skandal, po którym Szyfman nie
przedłużył Schillerowi kontraktu.
"Śmiała i głośna inscenizacja Schillera -
pisał Edward Krasiński - sprawiła Szyfmanowi
niemało kłopotów, przyniosła straty
finansowe, moralne i polityczne. Część
publiczności opuszczała teatr przed końcem
przedstawienia, ingerowała cenzura, krytycy
(...) protestowali przeciw nowym
obrzydliwościom na scenie, sadyzmowi,
naturalistycznej jaskrawości, suterenowemu i
złodziejskiemu żargonowi, trywialnej
muzyce." (E. Krasiński, "Leon Schiller w
Teatrze Polskim 1917-1952", Warszawa 1987)
Schiller był już wówczas wielką reżyserską
indywidualnością i obok ataków pojawiały się
i głosy broniące twórcy, sprzeciwiające się
jego odejściu z Teatru Polskiego. Zanim
jednak reżyser opuścił warszawska scenę
wyreżyserował tutaj jeszcze w scenografii
Karola Frycza Bolesława Śmiałego
Wyspiańskiego (1929) opierając się na
prapremierowej realizacji z 1903 roku
dokonanej przez poetę. Pokazał też
plenerowych Krakowiaków i Górali Wojciecha
Bogusławskiego zaprezentowanych na Starym
Mieście (1929). W tym czasie Schiller
sympatyzował z komunistyczną lewicą,
współpracował z Robotniczym Studio
Teatralnym działającym pod auspicjami
Komunistycznej Partii Polski. Nigdy nie krył
swoich lewicowych poglądów i nie po raz
pierwszy był za nie atakowany i usunięty z
teatru.
W 1929 Schiller na rok przeniósł się do
Łodzi, gdzie reżyserował w prowadzonym przez
Karola Adwentowicza Teatrze Miejskim.
Przygotował tu Rywali Andersona i Stallingsa
w adaptacji Carla Zuckmayera (1929),
Dzielnego wojaka Szwejka wg Jarosława Haška
(1930) i Cjankali Friedricha Wolfa (1930).
Realizował w ten sposób swój program
lewicującego teatru współczesnego,
zaangażowanego społecznie i politycznie
nazwany mianem "Zeittheater", czyli teatru
mocno wrastającego w swój czas inspirowanego
ekspresjonizmem oraz niemiecką awangardą. W
Rywalach pojawiał się mocny apel
antywojenny, w Cjankali reżyser podejmował
temat aborcji, natomiast Wojak Szwejk
zaadaptowany na scenę przez Schillera okazał
się ostrą polityczną satyrą.
W 1930 roku Wilam Horzyca zaangażował
Schillera jako kierownika artystycznego
Teatrów Miejskich we Lwowie. Reżyser
wystawił tutaj m.in. Zwycięstwo wg Josepha
Conrada (1930), Heddę Gabler Henryka Ibsena
(1931), a także sztuki współczesne z nurtu "Zeittheater",
m.in. Dorotę Angermann Gerharta Hauptmanna
(1930) oraz Spór o sierżanta Griszę Arnolda
Zweiga (1931). Przy wszystkich swoich
pracach inscenizacyjnych Schiller
współpracował wówczas ze scenografem
Władysławem Daszewskim. Jednak we Lwowie nie
pozostał długo, wkrótce opowiedział się za
ogólnopolskim strajkiem aktorów, był już
atakowany przez prawicową prasę. Wyjechał do
Warszawy i krótko prowadził Teatr Melodram.
W 1932 roku Horzyca ponownie zaangażował go,
mimo protestów władz miejskich, do Teatrów
Lwowskich. Z inicjatywy Horzycy Schiller w
1932 roku po raz pierwszy wystawił tutaj
Dziady Adama Mickiewicza ze scenografią
Andrzeja Pronaszki - tekst, do którego
będzie później kilkakrotnie wracał. Dziady
stały się doskonałym przykładem wyrastającej
z koncepcji Adama Mickiewicza i Stanisława
Wyspiańskiego, a także Gordona Craiga idei
teatru monumentalnego, nazywanej również
ideą Teatru Ogromnego. Oblicze tego nurtu w
twórczości Schillera objawiło się już
wcześniej najpierw w Kniaziu Patiomkinie, a
potem m.in. w spektaklach Samuela
Zborowskiego (Teatr Polski w Warszawie,
1927), Księdza Marka (Teatr Nowy w Poznaniu,
1928) i Kordiana (Teatr Wielki we Lwowie,
1930). Potem było kontynuowane przede
wszystkim w kolejnych inscenizacjach
polskiego dramatu romantycznego, który
Schiller wystawiał w sposób nowoczesny,
stosując środki wywodzące się z awangardy.
We Lwowie Schiller po raz pierwszy
zrealizował całość Dziadów wydobywając ich
misteryjny charakter. Spektakl był
jednocześnie dyskusją z koncepcją Stanisława
Wyspiańskiego, który inscenizował Dziady w
1901 roku. Rok później reżyser zrealizował
tekst Mickiewicza w wileńskim Teatrze na
Pohulance, a w 1934 roku powrócił do niego w
warszawskim Teatrze Polskim. W tym wielkim,
poetyckim widowisku rzecz toczyła się u stóp
Trzech Krzyży wzniesionych na pustej niemal
scenie o zmieniających się kolorach nieba.
Scenografia składała się z szarobrązowych
podestów, a w odpowiednich miejscach akcji
wyrastały jej dodatkowe elementy - przekrój
cerkiewki, krata, okno, łuk drzwi.
"Jedną z najciekawszych cech tej
inscenizacji było wzajemne przenikanie sfer
człowieczego dramatu, wyodrębnianych jednak
przez reżysera na każdym kroku (...)" -
pisał Zbigniew Raszewski. - "Całe
przedstawienie było przeniknięte potrzebą
dociekania prawdy aż do najgłębszych jej
pokładów, jeszcze dostępnych naszemu
przeżyciu, choć trudno już wyrażalnych w
zwykłej mowie." (Z. Raszewski. "Krótka
historia teatru polskiego", Warszawa 1990)
Po raz ostatni Schiller wystawił Dziady w
1937 roku w Teatrze Narodowym w Sofii.
We Lwowie powstały później we współpracy z
Pronaszką także Krzyczcie, Chiny! Sergiusza
Tretiakowa (1932) i Sen srebrny Salomei
Juliusza Słowackiego (1932) - przedstawienie
oskarżane przez prasę o antypolskość. W 1932
roku Schiller został na krótko aresztowany.
Przyczyniła się do tego nie tylko przez
niektórych interpretowana jako "lewicowa"
twórczość teatralna, ale także znane
polityczne sympatie reżysera. Poza tym w tym
czasie Schiller podpisał odezwę antywojenną,
w której znalazło się także poparcie
polityki Związku Radzieckiego. Wówczas
rozpętała się ostra kampania prasowa
przeciwko twórcy, który miał propagować
"czerwony teatr". Schiller musiał wyjechać
ze Lwowa.
Pomocną dłoń reżyserowi podał wtedy Stefan
Jaracz, który zaprosił go do
współdyrektorowania kierowanym przez siebie
Teatrem Ateneum. Schiller kolejny raz
zmierzył się z repertuarem współczesnym. Na
warszawskiej scenie zrealizował m.in.
Kapitana z Koepenick Carla Zuckmayera ze
świetną rolą Jaracza jako szewca Voigta
(1932). Już po raz trzeci inscenizował
Krzyczcie, Chiny! Tretiakowa (1933)
wystawione na zasadach faktomontażu. W 1933
roku założył Wydział Sztuki Reżyserskiej w
Państwowym Instytucie Sztuki Teatralnej i
prowadził go aż do wybuchu wojny. W tym
samym czasie po burzliwej współpracy rozstał
się z Jaraczem, który opuścił warszawską
scenę. Od 1934 roku reżyser prowadził Teatr
Nowe Ateneum już wspólnie z Karolem
Adwentowiczem. Rozpoczął także współpracę z
Towarzystwem Krzewienia Kultury Teatralnej,
w skład którego wchodził warszawski Teatr
Polski. Schiller ponownie wrócił na tę scenę
i przygotował tutaj m.in. Zbrodnię i karę wg
Fiodora Dostojewskiego (1934) - uniwersalną,
głęboko ludzką i współczesną opowieść o
człowieku oraz Sen nocy letniej (1934) i
Króla Leara Szekspira (1935), a także
Wyzwolenie Stanisława Wyspiańskiego (1935) i
Kordiana Słowackiego (1935). W latach 30.
niejednorodny, ale niemal zawsze bardzo
wyrazisty i ekspresyjny styl inscenizacyjny
Schillera ustąpił miejsca stylowi nazywanemu
neorealizmem, w którym reżyser stosował
teatralne środki z większym umiarem,
odrzucając zarówno naturalizm, jak i
radykalną awangardowość. Ale, jak do tej
pory, Schiller nadal pozostawał blisko
człowieka, upominał się o poszanowanie
człowieczeństwa i nie lekceważenie często
tragicznych losów i wyborów jednostki.
Przed wybuchem wojny reżyserował na scenach
wielu miast, w Warszawie, Łodzi, Wilnie i
Lwowie. Przygotował wówczas m.in. Annę
Kareninę wg Lwa Tołstoja w warszawskim
Teatrze Kameralnym (1938), a w 1939 roku
inscenizował trzykrotnie Nasze miasto
Thortona Wildera, które pokazał w Teatrze
Narodowym w Warszawie, Teatrze Miejskim w
Łodzi i Teatrze Wielkim we Lwowie.
W czasie wojny mieszkał początkowo w
Warszawie, zajmował się pracą pisarską i
wspólnie z Bohdanem Korzeniewskim, Edmundem
Wiercińskim i Andrzejem Pronaszką kierował
Tajną Radą Teatralną. W połowie marca 1941
roku trafił na Pawiak, a później do
Oświęcimia, skąd dzięki finansowej pomocy
rodziny udało mu się wrócić pod koniec maja
1941 roku. W czasie pobytu w Oświęcimiu
Schiller przechodził głębokie religijne
nawrócenie, nasiliły się w nim uczucia
niemal mistyczne. Wkrótce został oblatem
benedyktyńskim. W Henrykowie, w Zakładzie
Sióstr Samarytanek dla upadłych dziewcząt,
organizował wzruszające przedstawienia z
udziałem wychowanek - Pastorałkę (1942),
widowisko obrzędowe Gody weselne (1943) i
Wielkanoc (1944). W czasie Powstania
Warszawskiego kierował brygadą teatralną,
która inscenizowała także na linii frontu.
Po upadku powstania, jako podporucznik Armii
Krajowej, dostał się do oflagu w Murnau.
Prowadził tam działalność teatralną, dużo
pisał. Po wyzwoleniu oflagu przez armię
amerykańską przeniósł się do Lingen
niedaleko granicy holenderskiej. Po
patronatem Polskiej YMCA (Young Men's
Christian Association) założył tam Teatr
Ludowy im. Bogusławskiego. Inscenizował Gody
weselne i Kram z piosenkami. Wystawiał te
utworu w wielu miejscach w Niemczech w
obrębie angielskiej strefy okupacyjnej oraz
w Holandii.
W 1945 roku przyjechał do Warszawy, skąd
przeniósł się do Łodzi, gdzie przebywał do
1949 roku. Opowiedział się po stronie władz.
Bez najmniejszych problemów odnalazł się w
nowej rzeczywistości, bardzo intensywnie i
gorliwie działał na polu polityki. Wstąpił
do Polskiej Partii Robotniczej, był posłem
na sejm w latach 1947-1952, został delegatem
na kongres zjednoczeniowy partii
robotniczych. Powołano go na stanowisko
rektora Państwowej Wyższej Szkoły
Teatralnej, która początkowo działała w
Łodzi. Wydawał czasopismo "Łódź Teatralna",
został redaktorem pisma "Teatr". Od 1946
roku kierował Teatrem Wojska Polskiego w
Łodzi, gdzie wystawił m.in. Krakowiaków i
Górali Bogusławskiego (1946) i piękną
poetycką baśń - Celestynę Fernando de Rojasa
(1947). W doskonały, bardzo klarowny i
poruszający sposób zinterpretował Burzę
Szekspira (1947), przygotował również
moralitetowe Igraszki z diabłem Jana Drdy
(1948) i Na dnie Maksyma Gorkiego (1949).
W 1949 roku wyjechał do Warszawy. Nadal był
rektorem przeniesionej z Łodzi do stolicy
szkoły teatralnej. Po odwołanym ze
stanowiska z powodów politycznych Arnoldzie
Szyfmanie przejął dyrekcję Teatru Polskiego.
Wkrótce i jego władze odwołały z zajmowanych
stanowisk - rektora PWST i dyrektora
warszawskiej sceny.
"Myśmy upaństwowili fabryki i kopalnie,
myśmy ziemię rozdali chłopom, myśmy mnie
wyrzucili z teatru" - mówił potem ironicznie
Schiller.
W ostatnim okresie twórczości został
właściwie odsunięty od teatru, chociaż udało
mu się zrealizować gościnnie kilka premier,
m.in. Hrabinę (1951) i Halkę (1953)
Stanisława Moniuszki w Operze w Warszawie. W
1950 roku został prezesem Stowarzyszenia
Polskich Artystów Teatru i Filmu, powstałego
po rozwiązaniu dotychczas istniejącego,
jeszcze przedwojennego Związku Artystów Scen
Polskich. Zaczął również kierować Sekcją
Teatru Państwowego Instytutu Sztuki. W 1952
roku stworzył "Pamiętnik Teatralny" -
kwartalnik poświęcony historii i krytyce
teatru. W tym czasie poznał przebywającego
wówczas w Warszawie Bertolta Brechta i
zaczął mocno propagować jego myśl teatralną.
Dwukrotnie był w Berlinie, w 1952 roku
zaprosił teatr Brechta do Polski. Zmarł 25
marca 1954 roku. Został pochowany w Alei
Zasłużonych na warszawskich Powązkach.
Najważniejsze eseje i artykuły Schillera
zostały zebrane w zbiorze Teatr Ogromny
(Warszawa, 1961) pod redakcją Zbigniewa
Raszewskiego i Jerzego Timoszewicza.
Odznaczenia i
nagrody:
1947 - I nagroda Ministra Kultury i Sztuki
za reżyserię i inscenizację Burzy w Teatrze
Wojska Polskiego w Łodzi na Festiwalu
Szekspirowskim;
1949 - nagroda za reżyserię Na dnie Maksyma
Gorkiego w Teatrze Wojska Polskiego w Łodzi
na Festiwalu Sztuk Rosyjskich i Radzieckich
w Katowicach; nagroda państwowa w dziedzinie
teatru;
1950 - nagroda państwowa II stopnia
(zespołowa) za inscenizację Halki Stanisława
Moniuszki w Operze w Poznaniu;
1950 - Order Sztandaru Pracy I klasy;
1953 - Złoty Krzyż Zasługi
Autor: Monika Mokrzycka-Pokora, sierpień
2006. (art. zamieszczony na stronach
culture.pl) |